…czyli druga „Lekcja z Teatrem Wielkim”
Jakże wytwornie i elegancko zrobiło się ostatnio na naszej szkolnej scenie, z której dobiegały kolejno wypowiadane w języku francuskim terminy, takie jak: en face, pas de basque, passé czy plié… Wszystko to za sprawą pani Dominiki Babiarz i pani Aleksandry Brzezowskiej, tancerek z Teatru Wielkiego w Poznaniu, który przeprowadziły w naszej szkole kolejne zajęcia z cyklu „Lekcja z Teatrem Wielkim”.
Piękne baletnice wtajemniczyły uczniów w nieznaną im dotąd sztukę tańca klasycznego. Można było na przykład zrobić sobie rozgrzewkę na scenie, co okazało się nie lada wyzwaniem, gdyż pompki na podpartych łokciach wymagają jednak nieco wysiłku… W trakcie warsztatów przydatne było także zaangażowanie aktorskie, żeby na scenie bez podkładu muzycznego i zaraz potem z podkładem odegrać scenkę kłótni narzeczeńskiej.
Ten, kto słyszał kiedyś o „Jeziorze Łabędzim”, mógł poczuć się jak tańcząca w nim baletnica, gdyż wszyscy zostali zmotywowani do przyjęcia odpowiedniej postawy i nagle zaroiło się w szkolnym holu od łabędzich nastolatków!
W trakcie zajęć zapewne słowo „puenta” zyskało nowe znaczenie. Okazało się bowiem, że baletnice, wspinając się na palce, stają na puentach, co pokazały nam kilkakrotnie panie Dominika i Ola. Twarde baletki, jakimi są puenty, powędrowały w ręce uczniów. Można było zatem osobiście sprawdzić, czy w takim obuwiu byłoby wygodnie na lekcjach wychowania fizycznego…
Cieszę się, że niemal stu uczniów było zainteresowanych zajęciami baletowymi. Ciekawe, co też się będzie działo na następnych zajęciach teatralnych, kiedy to w progi naszej szkoły zawitają panie charakteryzatorki…? Na pewno niektórzy uczniowie w trakcie zajęć zmienią się nie do poznania. I to dosłownie…
Paulina Grzesiak
PS Bardzo dziękuję czterem chłopcom z klasy 3b, którzy z ogromnym zaangażowaniem zapewnili nam warunki do uczestniczenia w warsztatach.