4 czerwca kolejny raz wzięliśmy udział w – już szóstym – Gminnym Rajdzie „Cały Swarzędz na rowery”. Z uwagi na to, że termin rajdu przypadł dzień po powrocie z Zielonej Szkoły, wzięło w nim udział jedynie 9 uczniów.
O godzinie 9.15 spotkaliśmy się pod naszym Gimnazjum, a następnie pojechaliśmy na miejsce zbiórki – Dworzec PKP w Kobylnicy. Stamtąd wyruszyliśmy polnymi drogami przez Katarzynki, Uzarzewo, by po godzinie 12 dotrzeć na metę – Scenę przy jeziorze w Swarzędzu.
Jednym z uczestników rajdu był znawca historii ziemi swarzędzkiej – p. Ryszard Purcha, który opowiadał niezwykle interesujące historie o mijanych miejscach. Dowiedzieliśmy się, że w okolicach Katarzynek nachodzą na siebie dwie płyty tektoniczne i stwierdzono tam dużo wyższe promieniowanie, które doprowadza do różnego rodzaju anomalii: tępienia się noży, zapalenia świateł, gaśnięcia silników, itp. W czasach słowiańskich z tym miejscu odprawiano prastare obrzędy, chrześcijańskich wybudowano nieistniejący obecnie kościół pod wezwaniem św. Katarzyny, a dziś upamiętania je stojący krzyż.
O tym, że opowieści tych nie można lekceważyć, przekonaliśmy się niebawem. Monika Michalak zjeżdżając z górki przewróciła się i obtarła sobie do krwi kolano, łańcuchy spadały nam z rowerów, opony przebijały – jednym słowem magia Katarzynek działała!
Na szczęście dotarliśmy na metę, gdzie pozowaliśmy do pamiątkowej fotografii, posililiśmy się pyszną zupą pomidorową i wzięliśmy udział w konkursie z nagrodami.
Kolejny wiosenny rajd już za rok!
BS