29.09 klasa 5A wybrała się do Borówca na spotkanie z Minionkami, kominiarzami, bałwanami, Mikołajami, a przede wszystkim pociągami. Przy kolejowej makiecie powitał nas przemiły miłośnik kolei, który krótko przybliżył historię miejsca, w którym się znaleźliśmy.
Makieta powstała z inicjatywy Roberta Glista, pilota cywilnego, od dziecka pasjonata modelarstwa. Dwanaście składów kolejowych porusza się wśród krajobrazów Europy. Obok makiety kolejowej znajduje się też makieta lotniska o powierzchni 50 m². W płytę wbudowanych jest około 800 diod imitujących prawdziwe oświetlenie lotniskowe – na pasie startowym i w jego obrębie. Pierwsze pojedyncze elementy makiety powstały 12 lat temu. W sumie przy jej budowie pracowało osiem osób, dwie stale ją rozbudowują.
Makieta w Borówcu zajmuje 250 m². To właściwie miniaturowy świat w skali 1:87. Są dworce, drzewa, domy, mosty, ludzie i zwierzęta, park rozrywki, wyposażony w duże ruchome elementy i dwie kolejki górskie.
Każdy z uczestników wycieczki mógł sprawdzić swą spostrzegawczość i wyszukać odpowiednie obrazy oraz elementy.
Nasza wyprawa to też wycieczka krajoznawcza, ponieważ z Ronda Rataje jechaliśmy autobusem, który na swej trasie miał 38 przystanków. Nawet startujące F16 mieliśmy okazję zobaczyć i usłyszeć. Podróży towarzyszył śmiech i wspólna zabawa.
To był taki wycieczkowy prezent z okazji Dnia Chłopaka. Wszystkiego najlepszego 😀