Po ubiegłorocznej wycieczce nad morze, w tym roku klasy szóste poznawały Jurę Krakowsko-Częstochowską. Mimo wczesnej pory wyjazdu (godz. 6.30) w poniedziałek 2 czerwca i dość długiej podróży autokarem wszyscy uczestnicy z niecierpliwością oczekiwali na spotkanie z panią przewodnik, która oprowadziła szóstoklasistów po imponującym zamku w Ogrodzieńcu. Trasa zwiedzania wiodła przez przedzamcze, a następnie Dziedziniec Pański, zamek wysoki, sypialnię, bibliotekę, skarbiec i prochownię. Imponująca budowla, częściowo w ruinie zrobiła ogromne wrażenie na szóstoklasistach, a szczególnie tzw. „Męczarnia”, w której mogli zobaczyć dawne narzędzia tortur. Niestety, nie udało się spotkać legendarnej „Białej Damy”.

W tym samym dniu uczniowie zdobyli Górę Birów, gdzie znajduje się drewniana rekonstrukcja średniowiecznego grodziska.

W drugim dniu wycieczki uczniowie poznawali Ojcowski Park Narodowy, jeden z najmniejszych w Polsce. Spacer w deszczu Doliną Prądnika, podziwianie Maczugi Herkulesa, zamek w Pieskowej Skale, Brama Krakowska i namiastka górskiej wspinaczki do Groty Łokietka, gdzie według legendy miał się ukrywać przyszły król Polski Władysław Łokietek.

Wieczorem był czas na rekreację na boisku sportowym lub spacer na pobliskie wzgórze, gdzie majestatycznie wznosił się zamek w Olsztynie.

Najbardziej niezapomniane wrażenia przyniósł dzień trzeci wycieczki i „szkółka wspinaczkowa”. Uczniowie po podstawowym kursie wspinaczkowym, prowadzonym przez doświadczonych instruktorów Polskiego Związku Alpinizmu, wyposażeni w kaski, uprzęże i liny mogli spróbować swoich sił we wspinaczce skałkowej. Dla większości z nich było to pierwsze tego typu doświadczenie, jednak każdy chciał podjąć to wyzwanie, pokonać strach, swoje słabości i wspiąć się na skałę. Szóstoklasiści bardzo się wspierali, dopingowali nawzajem w tym zadaniu. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że był to najlepszy dzień wycieczki.