Na początku listopada uczniowie klas pierwszych zostali zaproszeni do biblioteki szkolnej, aby zdać niezwykle trudny egzamin na CZYTELNIKA.
Musieli zmierzyć się z pytaniami o to, kto pracuje w bibliotece, czym różni się biblioteka od księgarni, co to jest biblioteczka (a nie jest to miła pani bibliotekarka, jak sądzili niektórzy uczniowie), a także czego nie robimy książce.
Uczniowie zdali egzamin śpiewająco, wiedzieli, że po książce się nie pisze, ani nie wyrywa z niej kartek, podczas czytania nie należy jeść, aby jej nie pobrudzić, nie polewa się też jej wodą. Później złożyli uroczyste przyrzeczenie, a następnie najgrubszym słownikiem zostali przez dotknięcie w ramię pasowani na CZYTELNIKA. Od tego momentu mogą przychodzić do biblioteki i wypożyczać jej księgozbiór.
W przeprowadzeniu spotkania pomagał asystent pań Bibliotekarek – wielki niebieski ptak Juliusz, który opowiadał uczniom ciekawostki o bibliotece i książce, a najczęściej je rozśmieszał.